Mój poranek pod palmami
Dziesięć pierwszych zdjęć zrobionych z miejsca, które przez najbliższe dwa tygodnie będzie moim azylem.
Nie mogłem się doczekać jak na nowym szablonie będę mógł wrzucać zdjęcia w wielkości takiej, że nie wszystkie mi się mieszczą na monitorze. Aż mi się nie chce ich komentować, zresztą większość z nich komentarza nie potrzebuje.
Codziennie niepublikowane na blogu zdjęcia będą pojawiać się także na Instagram. Możecie mnie tam śledzić lub po prostu zaglądać na prawą część bloga.
Po tych zdjęciach na pewno wiecie w jakim kraju jestem.